niedziela, 16 sierpnia 2015

Szkło hartowane Nillkin 9H


Test nie był planowany. Zmusiło mnie do niego życie :))
A więc po kolei. Szkło hartowane Nillkin 9h zostało założone na telefon Xiaomi Mi4.
Szkło tak samo jak w przypadku Xperia Z1C było dobrze dopasowane, przyjemne i śliskie w dotyku oraz zaokrąglone na rogach. Podczas kilkumiesięcznej eksploatacji nie było na nim zauważalnych  większych rysek.

Pierwszy raz telefon zaliczył chodnik przy wysiadaniu z samochdu - poleciał z kolan - kantem i tyłem więc szkło ostało się całe, a pojawiły się jedynie ślady na aluminiowej ramce.

Kolejny upadek nie był już dla telefonu tak łaskawy. Telefon poleciał z kieszeni (przy wstawaniu z fotela) wyświetlaczem na chodnik, gdzie odbił się rogiem i uderzył rogiem po przekątnej.

Poniżej przedstawiam Wam efekt upadku:



Szkło hartowane popękało, poszłą pajęczyna, ale wyświetlacz pozostał nie naruszony. Szkło ma powłokę zabezpieczającą od strony wyświetlacza. Powłoka ułatwia odklejanie pękniętej / uszkodzonej folii.

Po zdjęciu uszkodzonej i przyklejeniu nowej, ekran wygląda jak nowy.





O szkle wspominałem przy okazji testu telefonu Xperia Z1 Compact, modelu, który nie posiadał szkła zabezpieczonego przed zadrapaniem;

[LINK]

Jak dla mnie spełnia moje wszystkie wymagania i z całą pewnością mogę je Wam polecić.

wtorek, 4 sierpnia 2015

Test antyperspirantów dla mężczyzn

Od dłuższego czasu przymierzałem się do tego testu, starannie sprawdzając, co ciekawego mają do zaoferowania producenci w swojej ofercie. Najważniejszym czynnikiem podczas testu był dla mnie poziom zabezpieczenia przed pojawianiem się przykrego zapachu spod pach.

Nim zacząłem zabawę z bieganiem, najlepszym rozwiązaniem była  Nivea Men RollOn. Dobrze zabezpieczała przy zmniejszonym wysiłku.
Niestety - po rozpoczęciu treningów biegowych - Nivea nie dawała sobie rady. Przetestowałem po niej około 10 różnego rodzaju antyperspirantów: Old spiece, Gillette, Adidas, Garnier, Rexona i jeszcze parę innych.

Najlepszą opcją przed antyperspirantem jest produkt Antidral - zmniejszający potliwość skóry.
Po posmarowaniu nim pod pachami, skóra była całkowicie sucha. Dla testu posmarowałem nim również dłonie - o zgrozo - cały dzień musiałem je kremować, ponieważ bez potliwości, były tak suche, jakbym cały czas miał ręce w mące.
To rozwiązanie było idealne - do czasu - po pewnym czasie Antidral zaczynał mnie palić pod pachami, do tego stopnia, iż bolały przy najmniejszym dotyku.

Wróciłem więc do testów antyperspirantów i przedstawię Wam 3 ( w zasadzie 2 ) dobre pozycje, które mógłbym polecić osobą biegającym i aktywnym:

1) Gillete - sztyft - Najlepsza ochrona przed poceniem się i przykrym zapachem, przyjemny zapach, dobra wydajność opakowania,


2) Rexona Adventure Sports - sztyft - bardzo dobra ochrona przed poceniem się i przykrym zapachem, jednak w extremalnych przypadkach (temperatura otoczenia 26 stopni - czasem zawodził)

3) Nivea Men Invisible - RollOn - dobrze radzi sobie w dni bez zwiększonego wysiłku, stosunkowo szybko się kończy.

Miejsce 1 i 2 - propozycje starczają na dość długo, z racji tego, iż są w formie sztyftu a nie płynu (rollon).

Jeśli macie przetestowane lepszy produkt od testowanych przeze mnie, dajcie proszę znać w komentarzu poniżej - chętnie je przetestuję i jeżeli będą lepszy - wciągnę go w powyższe zestawienie.
Na chwilę obecną niezwyciężonym zostaje Gillette zarówno do biegania jak i aktywnego dnia na rowerze.